niedziela, 21 grudnia 2008

środa, 17 grudnia 2008

Ogólne ogóły

Więc zacznę od tego, że dzisiaj wyszedłem z mojego jedynego zagrożenia. Przez cały tydzień się uczyłem żeby poprawiać sprawdziany, przez to dostawałem kiepskie oceny przez ten tydzień i co?... pisze dzisiaj drugi sprawdzian a pani się mnie pyta po co pisze te sprawdziany skoro i tak mam 2 na koniec? Fajnie... Spieprzyłem sobie tydzień. Ale co tam. Ważne że jeszcze jutro do szkoły i później przerwa.
Właśnie. Już nie długo święta. ja mam znowu ten sam problem. Co kupić tacie? Pomóżcie! nie chce znowu kupować jakiegoś perfumu albo krawatu.
Zaraz zaczyna się mecz!!! Już nie mogę usiedzieć na miejscu. Jak to przegramy to się załamię. Najtrudniej będzie upilnować Roya Makaay'a. Mój tata wyjechał dzisiaj o 4 rano do Holandii do Rotterdamu żeby obejrzeć mecz na żywo. Zazdroszczę mu cholernie! Swoją drogą Feyenoord ma agresywnych kibiców ;P ale na stadionie pewnie będzie spokojnie. Jeszcze 2 minuty... Właśnie się zastanawiam dlaczego oglądam ten mecz w domu? Czekam na awans! Zaczęło się więc lecę.


__________________________________________________________
Mamy awans!!!!!!!!!! Lech poznań 1:0 Feyenoord Rotterdam

niedziela, 14 grudnia 2008

Papier toaletowy NEO


nie mogłem się powstrzymać ;D

poniedziałek, 8 grudnia 2008

środa, 3 grudnia 2008

Dziwny sen

Dzisiaj już się wysilę i coś napiszę. Ostatnią rozmawiałem ze znajomym ze szkoły i padło takie pytanie: "jak myślisz? Czy niewidomi mają sny?". W tym momencie mnie trochę zgasiło. Dobre pytanie. Trochę się nad tym zastanawiałem bo mi to nie daje spokoju i stwierdziłem że chyba tak. Pewnie całkowicie różnią się one od naszych bo jakby na to nie patrzeć to chyba mamy inne wyobrażenie świata od nich. pytałem już paru profesorów i żaden nie był pewien swojej odpowiedzi... Ciekawy jestem jeszcze o czym takie osoby mogą marzyć oprócz tego żeby widzieć. Swoją drogą to by było ciekawe doświadczenie: nic nie widzieć całe życie i nagle zacząć poznawać świat od nowa.

Efekt motyla


Kolejny zachód

poniedziałek, 1 grudnia 2008

dwa maluszki


Chromatopelma Cyaneopubescens



Grammostola Rosea

listopadowy sylwester


niedziela, 30 listopada 2008

Natchnienie


po konbibencji. Mam nadzieje, że będzie trwało

Dębki


beztroskie wakacje

piątek, 28 listopada 2008

czwartek, 27 listopada 2008

second day


krzew ognisty



dwa rumaki. Można je też nazywać sarnami ;P

środa, 26 listopada 2008

Wspomnienia z wakacji...




do tego się wraca

Odnaleźć się w mroku


co za powitanie! stylowo

raz, dwa, trzy... start

Zacznę od tego ze Blog to nie mój pomysł tylko mojej pani od informatyki, która stwierdziła ze skoro mamy tylko rok technologi informacyjnej w liceum, to trzeba się trochę wysilić. Miałem do wyboru to albo stronę internetową pisaną przez notatnik. Kiepsko... Albo nie. Nawet może być. W sumie to nawet fajny pomysł bo już dawno chciałem coś takiego zrobić tylko czas mi za bardzo nie pozwalał. Ale zobaczymy, może mi się spodoba prowadzenie bloga.
Na razie chyba nie będę mógł zbyt dużo pisać bo mam zagrożenie z fizyki. No właśnie. Zaraz mama wróci z wywiadówki. Na ogół mówię rodzicom o moich ocenach i sytuacji w szkole ale jakoś zawsze wracają z wywiadówek poddenerwowani jakby się dopiero dowiedzieli.
Muszę jeszcze nauczyć się posługiwać tym blogiem (opcjami). nie mam zielonego pojęcia jak usunąć te gadżety z prawej strony. Klikam w narzędziach usuń i co?? I dupa. Jak ktoś się na tym zna to błagam o pomoc!
Prawie bym zapomniał. Mam dysortografie. Nie stwierdzoną oficjalnie na papierku ale jest. Jakiś specjalista robił mi testy. Tak więc teraz słownik staje się moim piątym bratem...

takie niebo nie niebieskie


jakby ktoś do nas schodził z nieba ;P